Categories
Harry Potter, rozmaitości

Kfestia ubrań mugolskich.

Witajcie!
Czy zastanawiała was kiedyś kfestia ubrań w książkach Pani Rowling, a konkretnie w H.P? Bo mnie jakoś zaczęła zastanawiać, kiedy wróciłam sobie do moich ulubionych
Otóż w pierwszym tomie czytamy, że młodzi czarodzieje muszą wśród innego, niezbędnego wyposarzenia nabyć szaty czarodziejskie. Wszystko fajnie, ale z czwartego tomu dowiadujemy się, że dzieci czarodziejów podczas wakacji nosiły mugolskie ciuchy. Pewnie we wcześniejszych tomach też jest to powiedziane, ale utkwił mi w pamięci ten fragment tomu czwartego, Kiedy o tym czytałam od razu nasunęła mi się konkluzja, że skoro dzieci czarodziejskie nosiły mugolskie ubrania, to jakim cudem czarodzieje nie mieli o nich zielonego pojęcia? Możemy to wywnioskować z dość barwnego fragmętu Czary ognia, w którym dwóch czarodziejów kłuci się o mugolski strój, czy jest przeznaczony dla użytku kobiecego, czy męskiego? No i te wszystkie dziwaczne stroje przy oczekiwaniu na finał quiddicha.
Ktoś mógłby powiedzieć, że przecież nie wszyscy czarodzieje mieli dzieci. To prawda, nie wszyscy je mieli, ale nawet, jeśli sami dzieci nie posiadali, to przecież na pewno widywali jakieś podczas wakacji, a rodzice musieli im te ubrania kupować, przecież nie brały się z powietrza. Już samo to jest zastanawiające, ale moi kochani, to jeszcze nie wszystko! Agatka jest czepliwa. W szustej części sagi jest taki fragment, w którym Irytek zatrzymuje ludzi na przejściu i przepuszcza ich po podpaleniu spodni. Jak czytamy we wcześniejszych tomach, spodnie są częścią stroju mugolskiego. Gdzie więc jest ich zastosowanie w magicznym świecie? Pod szatą je nosili, czy jak? W pierwszym momencie tak właśnie sobie pomyślałam, ale później przypomniał mi się ten opis z czwartego tomu, kiedy jeden z mężczyzn wymachuje spodniami i dowodzi, że to jest strój mugoli i, że mężczyźni właśnie coś takiego powinni nosić. Tak więc ta kfestja jest kompletnie niejasna. W przypadku damskich ubrań jest chyba łatwiej, bo wydaje mi się, że szaty kobiece przypominały wyglądem sukienki. A co wy o tym myślicie? Piżcie w komentarzach!

Witajcie!
Czy zastanawiała was kiedyś kfestia ubrań w książkach Pani Rowling, a konkretnie w H.P? Bo mnie jakoś zaczęła zastanawiać, kiedy wróciłam sobie do moich ulubionych
Otóż w pierwszym tomie czytamy, że młodzi czarodzieje muszą wśród innego, niezbędnego wyposarzenia nabyć szaty czarodziejskie. Wszystko fajnie, ale z czwartego tomu dowiadujemy się, że dzieci czarodziejów podczas wakacji nosiły mugolskie ciuchy. Pewnie we wcześniejszych tomach też jest to powiedziane, ale utkwił mi w pamięci ten fragment tomu czwartego, Kiedy o tym czytałam od razu nasunęła mi się konkluzja, że skoro dzieci czarodziejskie nosiły mugolskie ubrania, to jakim cudem czarodzieje nie mieli o nich zielonego pojęcia? Możemy to wywnioskować z dość barwnego fragmętu Czary ognia, w którym dwóch czarodziejów kłuci się o mugolski strój, czy jest przeznaczony dla użytku kobiecego, czy męskiego? No i te wszystkie dziwaczne stroje przy oczekiwaniu na finał quiddicha.
Ktoś mógłby powiedzieć, że przecież nie wszyscy czarodzieje mieli dzieci. To prawda, nie wszyscy je mieli, ale nawet, jeśli sami dzieci nie posiadali, to przecież na pewno widywali jakieś podczas wakacji, a rodzice musieli im te ubrania kupować, przecież nie brały się z powietrza. Już samo to jest zastanawiające, ale moi kochani, to jeszcze nie wszystko! Agatka jest czepliwa. W szustej części sagi jest taki fragment, w którym Irytek zatrzymuje ludzi na przejściu i przepuszcza ich po podpaleniu spodni. Jak czytamy we wcześniejszych tomach, spodnie są częścią stroju mugolskiego. Gdzie więc jest ich zastosowanie w magicznym świecie? Pod szatą je nosili, czy jak? W pierwszym momencie tak właśnie sobie pomyślałam, ale później przypomniał mi się ten opis z czwartego tomu, kiedy jeden z mężczyzn wymachuje spodniami i dowodzi, że to jest strój mugoli i, że mężczyźni właśnie coś takiego powinni nosić. Tak więc ta kfestja jest kompletnie niejasna. W przypadku damskich ubrań jest chyba łatwiej, bo wydaje mi się, że szaty kobiece przypominały wyglądem sukienki. A co wy o tym myślicie? Piżcie w komentarzach!

12 replies on “Kfestia ubrań mugolskich.”

Czepiasz się, po prostu w szkole mieli chodzić w szatach a w wakacje, żeby nie niszczyć to mugolskie, może taki po prostu mieli kaprys. Spodnie które zostały podpalone, no cóż, albo błąd tłumaczenia, albo błąd autorki tak jak z tym zaklenciem kruciatus zamiast imperius.

No może jestem czepliwa, ale nie lubię nieścisłości, a niestety u pani Rowling jest ich sporo. Nie chodziło mi o to, czy szaty się niszczą, czy nie i, czy oni je tam noszą podczas wakacji, czy nie, ale przecież skoro dzieciaki te ubrania mugolskie noszą, to rodzice muszą im je kupować, a skoro kupują, to chyba pojęcie jakieś mają jak te ubrania powinny wyglądać no nie?

no, ale ja też to zauważyłam, bo tak, dlaczego ten czarodziej, który lubił jak mu zakątki intymne przewiewało, ubrał się w kostium i szkocką spudniczke na mistrzostwa w 4 tomie? Przecież chyba wiedezial, jakie ubrania noszą mugole

Bo, proszę państwa szanownych, pani autorka nie bardzo przejmowała się spójnością tego, co pisze. I wsio.

No to prawda, a szkoda. bo świat, który stworzyła jest całkiem fajny i byłby jeszcze leprzy, gdyby nie było tych niedoróbek.

To prawda, świat całkiem fajny, szkoda tylko, że taki niedorobiony, marna dbałość o szczegóły ze strony autorki.

Prawda, prawda. Ja rozumiem, że czasem się zdarzają nieścisłości, ale u niej to jest nagminne.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

EltenLink